Bez roweru widzę śnieg! O_o

Niedziela, 6 stycznia 2013 · Komentarze(3)
Kategoria Pieszo
.
Dolina Kościeliska + Smreczyński Staw

Dane: rano pogodnie z pięknym słońcem prześwitującym, po 13 opady śniegu i widzialność pogorszona aczkolwiek generalnie piękna zima:), (+/-)2*10km pieszo ^^

Były plany rowerowe na dziś lecz znaki nie sprzyjały:



Wyjeżdżając z Krk zostawiało się za sobą te szare i bure widoki w poszukiwania skrawka ładnego śniegu, który znaleźliśmy dopiero w Zakopanym. A dokładnie w dol. Kościeliskiej gdzie dziś było pięknie biało i te widoki :D
A tu jeszcze świeży śnieg po 13 zaczął na trasie powrotnej ze szlaku dosypywać, co sprawiło że było jeszcze piękniej!
Po powrocie wieczorem miło zaskoczyło, że w Krakowie również pięknie naśnieżyło :)
Będzie się w poniedziałek na rowerze po białym jechało:]

Jedno co mnie bardzo zaskoczyło w samym Zakopcu jak i w schronisku to wrażenie, że wyjechało się na wschód O.O
Rejestracje na parkingach, 90% rosyjskie a w schronisku panujący język yyy... rosyjski O.O Cóż to za najazd na Polskę?! :P

Oczywiście parę fotek obowiązkowo:
Dojazd


Siostra robi fotkę ^^


Śnieg :P


Zabawa śnieżkami;)


Mostek


Trasa




Widoki:)




W schronisku (ze szwagrem)


Siostra prószy śniegiem;)


:)


Oznakowanie




Powrót :(


The end.

Praca.

Środa, 2 stycznia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Praca
JaK w tytule.

Noworoczny Tyniec + kółka na torze kajakowym :)

Wtorek, 1 stycznia 2013 · Komentarze(0)
Noworoczny Tyniec + kółka na torze kajakowym.

Kolejny piękny i ciepły dzień (do 9 C dochodziło), tyle, że to już pierwszy stycznie nowego roku ;)
Tłumy ludzi po sylwestrze wyległo na bulwary wiślane, co niestety sprawiało, że blokowali ścieżki rowerowe (wchodzili pod koła zamroczeni jeszcze wydarzeniami dnia/nocny minionej) rowerzystom, których też całkiem sporo wysypało na trasie do Tyńca, jak w weekend majowy ;]

Po drodze oczywiście była przerwa na torze kajakowym, by pokręcić parę kółek w dogodnych warunkach pogodowych ;) można było po tym dotrzeć do Tyńca.
Powrót do NH już bez zbędnych postojów, po 15 zaczęło się robić chłodno, a tu człowiek był nagrzany tym ciepłem z południa.

Standardowo parę fotek z trasy, a raczej postojów ^^












.

Słoneczne zakończenie roku rowerowego, Krk - Ojców - Skała

Niedziela, 30 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Czyżby to już wiosna O.O
Dzisiejsza niedziela nic a nic nie przypominała, że to zimowy miesiąc grudzień i to dnia 30, pogoda był wspaniała jak na późną jesień lub wczesną wiosnę :D

Trasa jak w opisie z NH(Kraków) do Ojcowa następnie do siostry i jej męża w Skale i tak popołudniu powrót do Huty :) Widoki na trasie były wspaniałe biorąc pod uwagę grudniowe nachylenie słońca.
Nawet gleba zaliczona na lodowisku przy głównym parkingu w Ojcowie, także rok rowerowy 2012 mogę uznać za zakończony we wspaniałym końcowym wypadzie ;]

Parę fotek :]














A tu na tym lodowisku zaliczyłem glebę :D








A na koniec taka mała wariacja ze mną w roli głównej :P

Błotem poślizgowym do toru kajakowego.

Niedziela, 16 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Trasa: NH - tor kajakowy.
Dzisiejsza aura dopisała (pomijając moment, kiedy chmury znienacka pokryły niebo i ten deszczyk który złapał mnie na powrocie), słoneczko, temperatura dodatnia. Idealne warunki by poruszać się na rowerze :D
Pogoda była, to i trochę rowerzystów po drodze się mijało :)
Jedyny minus z dzisiejszego przejazdu to sytuacja na podjeździe pod mostem Zwierzynieckim, gdzie na końcu podjazdu nastąpił wślizg tylnym kołem do przodu na błocie poślizgowym z jednoczesnym zaliczeniem gleby ;) Zresztą ten kawałek drogi rowerowej na odcinku 2km od salezjan był dość śliski przez zalegające błoto poślizgowe oraz miejscami lód.

Parę fotek z przejazdu.











Test nowo nabytej odzieży rowerowej.

Piątek, 14 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Kurier nareszcie dostarczył mi nowego nabytku (zestaw kurtki&spodni; softshell firmy Mimo + rękawiczki firmy Chiba + ochraniacze na buty [niestety do wymiany :/ ]), także wieczorkiem po pracy można było sprawdzić jak się jeździ w nowych "ciuszkach" ;)
Króciutka pętla po "starej" nowej hucie. Ubranko spasowało było wygodnie i ciepło (pomijając ochraniacze), git :D