Kraków - Tarnów (70% szlakiem bursztynowym)
Piątek, 16 sierpnia 2013
· Komentarze(2)
Kategoria Wyprawy bez spiny (100 - 200km)
Rowerowe plażowanie:)
Wyprawa z Anną którą długo planowaliśmy, ale nie mogliśmy zrealizować, bo albo pogoda, albo to obowiązki codzienne temu przeszkadzał ale nareszcie się dnia 16 sierpnia to udało :D
Tarnów nadciągamy! :P
Fotorelacja z trasy:
Z rańca:)


Po drodze szybki postój na śniadanie w Niepołomicach:)

Oraz kolejny na wyjeździe już z puszczy Niepołomickiej.

Docieramy do kładki na Rabie...

A tu ledwie tydzień wcześniej znajdowały się tabliczki informujące o trasie szlaku bursztynowego po obu stronach mostku. Najwyraźniej komuś przeszkadzały i postanowił się "zabawić" wyrywając je i rzucając nimi. Z miejsca można było stwierdzić, że był to bezmyślny wyczyn pijaczków po ilości flaszek naokoło rozrzuconych. Udało mi się znaleźć w pobliskim rowie chociaż jedną wygiętą tabliczkę. Wyprostowałem ją i na tyle ile się dało wcisnąłem ją w pobliski murek, by chociaż tak naprawić i przywrócić oznakowanie tu. Brak mi słów na takie "zkretynienie" ludzi.




Jadąc dalej przez okoliczne wsie, miasteczka natrafiało się na ładne widoki i ciekawe obiekty:)



Docieramy do Sanktuarium MB w Okulicach, przy którym spotykamy samotnego 'sakwiarza', którego serdecznie pozdrawiam :)





Ruszamy dalej cały czas bursztynowym szlakiem.



Docieramy do Borzęcina, gdzie opuścimy szlak bursztynowy, aby obrać kierunek już bezpośrednio na Tarnów.



Z Borzęcina szybka prosta przez Lasy Radłowskie i wyjeżdżamy przy jeziorach.
A jednym z nich było jezioro Dwudniaki, przy którym tabliczka informowała nas, że już baaaardzo niedaleko celu:)









Tak było cudownie nam nad tym Dunajcem, że trochę czasowo się tam zasiedzieliśmy i trzeba było w późniejszym czasie odpuścić rynek oraz centrum Tarnowa. Odwiedziliśmy tam tylko Mościce gdzie szybkie spotkanie z rodziną oraz jeszcze odwiedziny na cmentarzu, by zaświecić znicz babci i dziadkowi.
A tu już pociąg za niedługo, trzeba było się spieszyć.




Jakoś na 23 było się w Krakowie:)
TheEnd:)
Wyprawa z Anną którą długo planowaliśmy, ale nie mogliśmy zrealizować, bo albo pogoda, albo to obowiązki codzienne temu przeszkadzał ale nareszcie się dnia 16 sierpnia to udało :D
Tarnów nadciągamy! :P
Fotorelacja z trasy:
Z rańca:)

Dzień dobry! Czas w drogę:)© Robert13

Staw w miejscu dawnej żwirowni© Robert13
Po drodze szybki postój na śniadanie w Niepołomicach:)

Niepołomice rynek© Robert13
Oraz kolejny na wyjeździe już z puszczy Niepołomickiej.

Fota z miejsca postoju:)© Robert13
Docieramy do kładki na Rabie...

Kociak na murze przy przeprawie przez Rabe© Robert13
A tu ledwie tydzień wcześniej znajdowały się tabliczki informujące o trasie szlaku bursztynowego po obu stronach mostku. Najwyraźniej komuś przeszkadzały i postanowił się "zabawić" wyrywając je i rzucając nimi. Z miejsca można było stwierdzić, że był to bezmyślny wyczyn pijaczków po ilości flaszek naokoło rozrzuconych. Udało mi się znaleźć w pobliskim rowie chociaż jedną wygiętą tabliczkę. Wyprostowałem ją i na tyle ile się dało wcisnąłem ją w pobliski murek, by chociaż tak naprawić i przywrócić oznakowanie tu. Brak mi słów na takie "zkretynienie" ludzi.

Wandale nie uszanują niczego (urwane oznakowanie szlaku bursztynowego)© Robert13

Znaleziona brakująca tabliczka oznakowania szlaku bursztynowego© Robert13

Mostek na Rabie© Robert13

Niski pozim wody na Rabie© Robert13
Jadąc dalej przez okoliczne wsie, miasteczka natrafiało się na ładne widoki i ciekawe obiekty:)

Chałupa z trasy© Robert13

Muuuuu ;P© Robert13

Na trasie :)© Robert13
Docieramy do Sanktuarium MB w Okulicach, przy którym spotykamy samotnego 'sakwiarza', którego serdecznie pozdrawiam :)

Sanktuarium Matki Bożej Okulickiej 1© Robert13

Sanktuarium Matki Bożej Okulickiej 2© Robert13

Drewniana dwonnica na tyłach sanktuarium w Okulicach© Robert13

Oznakowanie szlaków z trasy© Robert13

Mapka bursztynowego szlaku w Okulicach© Robert13
Ruszamy dalej cały czas bursztynowym szlakiem.

Rozjazd lesie ;)© Robert13

Uczymy się pić z bidona :P© Robert13

Swojskie krajobrazy:)© Robert13
Docieramy do Borzęcina, gdzie opuścimy szlak bursztynowy, aby obrać kierunek już bezpośrednio na Tarnów.

Tabliczki ze szlakami w Borzęcinie© Robert13

Kościół w Borzęcinie© Robert13

Borzęcin - centrum o.O© Robert13
Z Borzęcina szybka prosta przez Lasy Radłowskie i wyjeżdżamy przy jeziorach.
A jednym z nich było jezioro Dwudniaki, przy którym tabliczka informowała nas, że już baaaardzo niedaleko celu:)

Tabliczka prowadząca nad Dunajec obok jezira Dwudniaki© Robert13

Rowerowy krajobraz ;)© Robert13

Wcale się nie zmęczyłam :P© Robert13

Już jadę! :D© Robert13

Przystanek plaża nad Dunajcem;)© Robert13

Dunajec© Robert13

Plażowanie nad Dunajcem;)© Robert13

Most nad© Robert13

Dunajec przekroczony:)© Robert13
Tak było cudownie nam nad tym Dunajcem, że trochę czasowo się tam zasiedzieliśmy i trzeba było w późniejszym czasie odpuścić rynek oraz centrum Tarnowa. Odwiedziliśmy tam tylko Mościce gdzie szybkie spotkanie z rodziną oraz jeszcze odwiedziny na cmentarzu, by zaświecić znicz babci i dziadkowi.
A tu już pociąg za niedługo, trzeba było się spieszyć.

Tarnów Wita aczkolwiek wandale również© Robert13

Zachód słońca nad stadionem w Mościcach© Robert13

Czekając na dworcu© Robert13

Powrót nocny by train :)© Robert13
Jakoś na 23 było się w Krakowie:)
TheEnd:)