Kola? jednak nieee, skałki też niee.... Tyniec!

Niedziela, 24 lutego 2013 · Komentarze(4)
Oj ta odwilż, zamienia nieodśnieżane ścieżki w śliską breje.

Pierwotnie chciałem przejechać do toru kajakowego w Kolnej, jednakże jak tylko wyjechałem z bulwarów wiślanych na trasę rowerową do Tyńca szybko się rozmyśliłem.
Po przejechaniu a raczej poślizgu przez 200m(myślałem, że może jednak dam radę) odpuściłem sobie. Tylne koło ślizgało się wszędzie gdzie tylko chciało, byle nie do przodu.
Wybrałem się więc na skałki Twardowskiego myśląc, że może tam będzie lepiej...
Niestety to samo, breja, wszędzie roztapiająca się breja. A więc stop i chwila na zastanowienie;)

Roztopy na skałkach Twardowskiego © Robert13


Skałki Tardoskiego widoczek;) © Robert13


Także zfociłem rower, widoczek i wślizgiem powrót na drogę z zamiarem pokręcić się gdzieś może po mieście.
Takim to sposobem znalazłem się jednak na ulicy Tynieckiej a jak już tu to trasa sama się wybrała.. Tyniec!
Dawno tą ulicą nie jechałem, zawsze wybierałem drogę rowerową wałami wiślanymi.
A ty pięknie bez śniegu, brei a i dziś z okazji niedzieli ruch mały także jedziemy:)

Widok z ulicy Tynieckiej na klasztor na Bielanach © Robert13


Szybka poszło, choć trasa naokoło w porównaniu do DDRa, w mgnieniu oka znalazłem się na miejscu, w Tyńcu :)

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu © Robert13


Tu jeszcze fotka na:

Tramwaj wodny © Robert13


I można wracać do Krakowa:)
Po drodze podczepiłem się pod młodego kolarza (pozdrawiam ;]), który podciągnął mi tempo powrotu co wyszło mi na dobre i poprawę średniej :P
Na Salwatorze kolega "lider" skręcił to i ja "skręciłem" ale tempo i już spokojnie do NH :)

The End

Komentarze (4)

@panther
Ja to mam największy sentyment do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu, zawsze w lato tam od dziecka jeździłem i pamiętam jeszcze go przed generalnym remontem jaka to była ruina:/
Teraz to opactwo jest nie do poznania ale trzeba przyznać, że pięknie go wyremontowali:)
Podobnie zresztą było z klasztorem na Bielanach i jego remontem. Z tym, że tu publicznie otwarty jest tylko raz do roku i zazwyczaj są wtedy spore tłumy.

@nosor
A faktycznie! Twoje zdjęcia są prawie tak identyczne jakbyś robił je na Bielanach:]

robert13 10:11 poniedziałek, 25 lutego 2013

Właśnie tak, są bardzo podobne.

panther 09:51 poniedziałek, 25 lutego 2013

Zdjęcie opactwa Kamedułów jest niezwykle podobne do Klasztoru zakonu Kamedułów w Wigrach, rzuć okiem Tutaj

nosor 06:49 poniedziałek, 25 lutego 2013

Ładnie dzisiaj pokręciłeś. Kilkanaście lat temu miałem okazję zwiedzić Opactwo Benedyktynów w Tyńcu i klasztor Kamedułów na Bielanach. Wymienione obiekty na mnie wywarły niesamowite wrażenie. Pozdrawiam

panther 21:05 niedziela, 24 lutego 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!