Małe rekordy i pierwsze doznania ;)

Wtorek, 5 marca 2013 · Komentarze(13)
Pierwsza setka w tym roku, już lub nareszcie u mnie padła ;)

Ciepło słonecznie... po prostu pięknie :D
Oj zachęcająco się ten dzień rozpoczął, ta dzisiejsza aura była zdecydowanie pozytywna:) Wyjazd rowerem był tylko kwestią czasu! Najpierw trzeba było przygotować rower po ziomwych przygodach na dalszą jazdę, czyszczenie, smarowanie, odkręcanie, dokręcanie, czyli generalny przegląd. Dodatkowo uznałem, że już czas na zapoznanie się z zakupionymi już w grudniu pedałami Shimano PD-M520 oraz butkami XLC specjalnie dla nich. Także pedały wymieniłem, zatrzaski wyregulowałem pod siebie (trzeba tu zaznaczyć, że to moja pierwsza jazda na pedałach zatrzaskowych:) i w drogę!
Fotka owych nowości u mnie:

Butki rowerowe i otwarcie dla nich sezonu;) © Robert13


Pedały zatrzaskowe i otwarcie dla nich sezonu;) © Robert13


Kontynuując temat pedałów i butów muszę przyznać, że jeździło mi się na nich rewelacyjnie i szybko się do nich przyzwyczaiłem :) Jak na pierwszy raz, był bardzo udany nawet przeżyłem wycieczkę, bez ani jednej wywrotki związanej z "niewypięciem się" na czas;)

Wracając do samego przejazdu i tej pierwszej setki u mnie, która padł na jednej wycieczce, też rekordzik max prędkości w tym roku padł,było to 53,7km/h (Tak naprawdę może i też z 2012 ale wcześniej tego nie spisywałem to też nie moge być tego pewien).
Sam plan wycieczki był aby dojechać do samych ruin zamku Tenczynek w Rudnie...
Niestety za wcześnie zrezygnowałem, jak się później okazało mogłem jednak dotrzeć, 7 km drogą przed samym Rudnem zawróciłem.
Trasa była następująca NH - rynek główny - błonia - wzdłuż Rudawy do Olszanicy, tam przejazd na A4 i dojazd do Kryspinowa

Wędkowanie na skutym lodem zalewie w Kryspinowie © Robert13


Ceglana "wieżyczka" zatopiona w zalew w Kryspinowie © Robert13


Następnie dalej drogą na Cholerzyn - Mników - Czułów

Fotka po drodze:)

Gmina Krzeszowice wita rowerzystów;)) © Robert13


Kolejno przejazd przez Sanki, gdzie biorąc pod uwagę fakt, ze się człowiek wdrapał na najwyższe w okolicy wzniesienie widoki z niego były przepiękne :)

Widoczki z trasy... pagórki i góry;) © Robert13


I dalej do... Zalas a tu stop.

Ruiny zamku Tenczynek w Rudnie. © Robert13


Z miejsca, z którego fociłem te ruiny czyli na zjeździe w Zalesie po dogłębnych badaniach stanu usytuowania słońca na nieboskłonie, obecnej godzina jak była i faktu, że to słońce cały czas jeszcze dość wcześnie zachodzi a temperatura wraz z nim leci wtedy na łeb i szyje, plany musiałem zmodyfikować i podjąć decyzję o powrocie. Myślałem wtedy, że nie ma sensu się już wypuszczać dalej o te parę km by następnie z wywieszonym językiem pędzić z powrotem przed chłodem do Krk(Strój miałem przystosowany do obecnie panującej temperatury 10stopni, nie mniejszej;).
Nie wkalkulowałem w mój tok myślenia faktu, że dość spora część drogi była pod górę i mogłem się pokusić bez obaw dojechać na miejsce przeznaczenia. Powrót z górki do Kryspinowa, a następnie odbicie do Piekar przeleciał bardzo szybko, zresztą wtedy rekordzik max prędkości padł;D

W Piekarach podjechałem na bardzo fajny punkt nad Wisłą z widokiem na mój ulubiony Tyniec:)

Widok na zjeżdzie w Piekarach na opacta w Tyńcu © Robert13


Widok z nad Wisły na opacta w Tyńcu. © Robert13


Dojazd do toru kajakowego w Kolnej przez kładkę

Kładka rowero nad Wisłą równoległa do mostu z A4 © Robert13


Tu na miejscu parę kółek, w związku z faktem, że już tą 100 widziałem przed oczami, a wiedziałem, że trzeba do niej jeszcze trochę dokręcić;D

I powrót do NH gdzie się okazało, że brakuje jeszcze z 6km do zaplanowanego dystansu, także trzeba było jeszcze wykrzesać z siebie dwa kółka na odcinku pl.Centralny -rondo Czyżyńskie - rondo Bieńczyckie - pl.Centraly i git:).

Edit
Zapomniałem wrzucić jedną fotkę która mi się podobała, także szybka edycja i oto ona ;P

Fotka rowerowa obowiązkowa;) © Robert13



The End.

Komentarze (13)


Nie zgubiliście się czasem? :P

robert13 20:21 czwartek, 18 kwietnia 2013

Ależ Ty nas ciągle pilnujesz. ;p
Nawet mrugnąć za plecami się nie da. ;)

mors 20:31 środa, 17 kwietnia 2013

;)

mors 16:47 środa, 17 kwietnia 2013

Przynajmniej z tydzień trzeba będzie przeczekać, jak nie dłużej:/
A ja już błotniki odkręcałem:P

robert13 23:17 piątek, 8 marca 2013

Może;) ale zawsze można zaplanować taki "zbieg okoliczności":)

robert13 21:38 czwartek, 7 marca 2013

Jak ładna pogoda ponownie do Nas zawita, może się na trasie spotkamy. Panuje tym razem na zamek wejść o ile remont skończyli a sezon dla turystów rozpoczęli;)

robert13 21:15 środa, 6 marca 2013

Dziękuję.
Tyniec w tym słońcu potrafi się zaprezentować:)

robert13 18:35 środa, 6 marca 2013

Gratuluję pierwszej setki w tym roku. Zdjęcia z Tyńca rewelacyjne. Pozdrawiam serdecznie

panther 07:43 środa, 6 marca 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!