I znów trasa na Tyniec, tym razem z Agatką ;)
Niedziela, 5 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Lajtowo (do 50km)
Trasa podobnie jak wczoraj, z tym że, tym razem z Agatką i nie do samego Tyńca tylko do toru kajakowego.
Wybraliśmy się dość późno, na dodatek zagadaliśmy się na torze kajakowym, a słońce zdążyło już zajść :)
Mieliśmy przez to dość niecodzienną sytuację gdyż ja świateł w ogóle nie zabrałem nieświadom tego że tak późno wtedy wrócimy a Agacie szwankowały :)
I w ten oto sposób ok 23 napotkaliśmy straż miejską, która nas oczywiście zgarnęła na spisanie dokumentów, co jak się okazało było to tylko na pokaz, skończyło się na ostrzeżeniu za jazdę bez świateł i po chodniku ;)
Pozdrawiam
Wybraliśmy się dość późno, na dodatek zagadaliśmy się na torze kajakowym, a słońce zdążyło już zajść :)
Mieliśmy przez to dość niecodzienną sytuację gdyż ja świateł w ogóle nie zabrałem nieświadom tego że tak późno wtedy wrócimy a Agacie szwankowały :)
I w ten oto sposób ok 23 napotkaliśmy straż miejską, która nas oczywiście zgarnęła na spisanie dokumentów, co jak się okazało było to tylko na pokaz, skończyło się na ostrzeżeniu za jazdę bez świateł i po chodniku ;)
Pozdrawiam